Gdzie tanio zjeść w Mediolanie

Jadąc do Mediolanu przeszukałam cały Internet – gdzie mogę tanio zjeść w Mediolanie. Jechałam przygotowana na to, że… będzie ciężko. Ale poradziliśmy sobie 🙂 Na wstępie mieliśmy szczęście bo w cenie hostelu było już śniadanie. Co prawda nie jest to włoski zwyczaj by jeść syte śniadanie ale turysta, którego czeka wiele chodzenia, będzie wdzięczny za trochę paliwa na start.

Pizza

Pierwszego dnia zjedliśmy pizzę, jakieś 3 minuty piechotą od Katedry. Pizza w Mediolanie jest dostępna w cenie przystępnej i raczej nie trzeba się bać, że w dobrych lokalach zapłacimy za nią podwójnie. Dodatkowym kosztem jest jednak coperto, czyli opłata od stolika, która może wynieść 2-3 (albo więcej) euro od osoby. Da się tego uniknąć kupując jedzenie na wynos. My zjedliśmy pizzę neapolitańską – margaritę.

Bottega Ghiotta, Piazza Armando Diaz

Cappuccino

Cappuccino było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Zamówiłam je z rana choć nie piję takiej kawy. Zrobiłam to dlatego, że przeczytałam iż tak robią Włosi. Nieszczególnie spodziewałam się zadowolenia bo pamiętam cappuccino podawane w Polsce, czyli latte ze spienionym mlekiem. Nie lubię tak mocno mlecznych kaw ponieważ nie dają kopa kofeinowego i obciążają żołądek. Ale, czego nie robi się dla doświadczenia czegoś nowego. Kawa okazała się pyszna, zupełnie inna niż znam z naszego podwórka. Taka jak lubię, mocna z dodatkiem mleka w idealnej proporcji. Sama robię sobie prawie taką samą tylko większą!

Kawę wypiliśmy przy barze z kilkoma innymi klientami, chcieliśmy poczuć klimat 🙂 przy okazji uniknęliśmy coperto. Kawa kosztowała 1,5 EUR co zaskoczyło nas, co tak tanio!

Aperitivo

Aperitivo to teoretycznie jest kolacja w cenie drinka. Jeśli chcesz tanio zjeść w Mediolanie to jest to opcja idealna. Drinki w trakcie aperitivo kosztują więcej a to jak będzie wyglądać ta kolacja zależy od restauracji, knajpki, baru. Restauracje i bary zwykle zamykają się po obiedzie i otwierają ponownie na kolację lub aperitivo, około 17 – 19. Aperitivo potrwa od ponownego otwarcia do około 22. Kupujemy minimum jeden drink (nie trzeba więcej) i jemy. Czasami mamy otwarty bufet z ogromną ilością jedzenia.

Booking.com

Wówczas można zjeść ile się chce, jedzenie jest stale uzupełniane. Czasami jedzenie jest nakładane przez obsługę. W innych miejscach dostaniemy gotowy talerz z daniem, talerz z wędlinami i przekąskami oraz pieczywem albo drink z przekąskami. Jeśli nie wiemy gdzie pójść to polecam zajrzeć do dzielnicy Navgili i pooglądać co jedzą ludzie. Tak można wybrać co wygląda interesująco. My zjedliśmy w barze w okolicy ruin Colonne di San Lorenzo. Początkowo rozważaliśmy popularny Yguana Cafe ale spodobał się nam bar kilka kroków dalej: La Hora Feliz. Drink kosztował nas 12 EURO a jedzenia było tyle ile widać na zdjęciach plus co jakiś czas dochodziło świeże.

Booking.com

Gelato – gdzie zjadłam najlepsze lody

Gelato wybrałam z powodu najlepszych opinii w Google. To była dobra decyzja bo zarówno cena, smak jak i rozmiar były godne. Zaraz obok katedry w bocznej uliczce z obsługą mówiącą po angielsku, było warto. Lodziarnia Venchi.

Szukając lodów warto kierować się opiniami z mapy Google bo wtedy mamy pewność, co zjemy. Dla mnie miłym zaskoczeniem obok oczywiście smaku był rozmiar. Spodziewałam się, że będą smaczne ale miniaturowe. Tymczasem wielkość była w sam raz.

Burger King

Tak, właśnie Burger King jest najtańszą alternatywą na syty i pełnowartościowy obiad w drogim mieście. Z aplikacją, która niestety jest po włosku, można kupić zestaw za 5 EUR w którym znajdzie się kanapka, napój i małe frytki. Koniecznie trzeba to zrobić z aplikacją bo bez niej cena jest podwójna. Zamawiasz w aplikacji, płacisz przy kasie. My trafiliśmy na Burger King w historycznej galerii handlowej – Galeria Wiktora Emanuela II zaraz obok Katedry. Żeby skorzystać z toalety w galerii trzeba mieć kod. Po zakupie jedzenia wystarczy zapytać obsługę Burger Kinga o toaletę lub tylko powiedzieć „Toilet” i powinni taki kod lub kody wydać. Nam dali 2 choć zamówienie było jednoosobowe 🙂

Booking.com